Piąty dzień od kiedy opuściliśmy Warszawę zaczął się dość wcześnie rano. Za oknem widać było, że dzień jest wyjątkowo (choć tu to chyba normalne) gorący. Po szybkim śniadaniu zaczęliśmy kolejny etap naszego zwiedzania.
Miesiąc: maj 2018
Co po rzymianach zostało w Kartaginie…
To był jeszcze pierwszy dzień mojego pobytu w Tunisie, trochę zmęczony i nasycony obiadem zapakowałem się do klimatyzowanego (na szczęście, bo było bardzo gorąco) autokaru, który miał nas zabrać do Kartaginy – rodzinnego miasta Hannibala,[…]
Tunis – magiczne miasto zdobyte!
Do Tunisu wjechaliśmy przez Bab Bhar – francuską bramę. Widok tego monumentalnego budynku zaparł mi dech w piersiach. Zanim jednak tam dotarliśmy nasze auto jechało najdłuższą ulicą jaką dane mi było widzieć na oczy.
Podróż morska łatwa nie jest…
Po pierwszych kilometrach dowiedziałem się, jak tak na prawdę wygląda “choroba morska”. Znana mi do tej pory jedynie z filmów przypadłość dopadła kolegę z kajuty obok. Całą noc właściwie nie słyszałem nic innego jak odgłos[…]
Wyjazd z Warszawy
Jadę wreszcie na inny kontynent (pierwszy raz) i zamierzam dobrze się bawić. Trochę przeraża mnie czas podróży, bo na afrykańskim lądzie powinienem stanąć po około 48 godzinach podróży(!) ale dzięki temu może uda mi się[…]